Mam szczęście, przez to, że pracuję w domu, mogę ubierać się do pracy, jak chcę, nazywam ten przywilej self-codem. W zasadzie mogłabym nawet się, nie ubierać, tylko siadać przed komputer w piżamie, ale zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Strojenie się rano jest moim codziennym rytuałem, którym zaczynam cały dzień. Lubię być dobrze ubrana, nawet jak jedyną osobą, która na mnie patrzy, jestem ja sama.
Kolejna, enta interpretacja bieli i czerni, tym razem klasyczną, ołówkową spódnicę połączyłam z krótkim, transparentnym topem i sandałami na wysokim słupku, a całość przełamałam kolorowym, niemal neonowym stanikiem.
fantastic look...such a lovely blouse! fabulous midi!
OdpowiedzUsuńadorable heels!
http://modaodaradosti.blogspot.com/
Ten top jest piękny, fajnie wyszło dodanie tego kolorowego stanika, całość super!:)
OdpowiedzUsuńThat top is divine. Great look. You look stunning girl. Love your photos, awesome.
OdpowiedzUsuńLovely blog here btw! Would you like to follow each other on GFC? Please let me know on my blog so I can follow back. Thank you.
xox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
łoł, super! mnie się nigdy nie chce stroić kiedy jestem w domu. Obecnie siedze w starym topie, dresach, grubych skarpetach i bez makijażu : )
OdpowiedzUsuńLovely look and i love your blouse! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Bardzo fajny zestaw:) Koszulka jest super
OdpowiedzUsuńbluzeczka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńświetna scenografia, stylizacja też mi się podoba, ogólnie jest klimat
OdpowiedzUsuńKolorowy stanik, to był strzał w dziesiątkę :) super to wygląda :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa rzadko kiedy się stroje jak zostaje w domu:)
OdpowiedzUsuńBluzka świetna:)
Wow that top looks amazing!
OdpowiedzUsuńCiekawe ubranko
OdpowiedzUsuń