W 2013 roku świętował swoje 50 urodziny, jednak która
z nas nie wzdycha do tego 50 latka, wygląda maksymalnie na 30- stkę,
kusi w reklamie Pepsi, a my możemy wzdychać, bowiem
jest gejem. W modzie jest obecny od 30 lat, nazywany najbardziej wpływowym
projektantem XXI wieku, nie interesuje go górna półka mody, chce projektować
dla ludzi, a robi to niezmiennie różnorodnie, jego stylu nie da się określić
jednym słowem, no, chyba że będzie to słowo – eklektyczny.
Wiecie już, o kogo chodzi?
Tak, to kilka zdań na temat Marka Jacobsa.
Projektant urodził się w roku 1963 w Nowym Yorku, w tym też mieście studiowała
na High School
of ART
And Designe,
którą ukończył w 1981 roku. Trzy lata później z przyjacielem Robertem Duffym
założył Jacobs Duffy INC, w roku 1986 Jacobs stworzył swoją pierwszą
samodzielną kolekcję. Mimo że świat mody interesował się nim już wtedy,
naprawdę sławny stał się dopiero po roku 1992, kiedy zaprojektował przełomową
kolekcję w stylu grunge dla Perry Elis,
co prawda nie była ona żadnym wielkim sukcesem sprzedażowym, ale odmieniła
świat mody. Grunge wtedy rzadko pojawiał się na wybiegach, w kolekcji tej
pojawiły się krata, skórzane spódnice itd. jednak był to trochę grunge dla
grzecznych dziewczynek, jednakże Jacobs pokazał, że te grzeczne dziewczynki
mogą czerpać inspiracje nawet z ulicy. Jacobs stał się pożądany, w roku 1997
został dyrektorem artystycznym Luis Vuitton, został on powołany na to
stanowisko, aby odświeżyć wizerunek marki i z zadania wywiązał się
perfekcyjnie, Jacobs łączy klasykę, z jakiej słynie LV z odrobiną
ekstrawagancji.
Prawdziwy
król różnorodności
W kolekcjach Jacobsa nie ma czegoś takiego jak element, motyw przewodni czy
chociażby cecha wspólna, każda jego kolekcja jest inna, potrafi zaprojektować
coś skrajnie minimalistycznego i pełną falban i błyszczących kamyków suknie.
Cenię Jacobsa za odwagę i poczucie humoru, nie traktuje on mody do końca
poważnie, trochę się ją bawi, używa śmiesznych elementów, puszczając do swoich
fanów oko. Jacobs lubi wzory, notorycznie pojawiają się w jego kolekcjach,
częściej eksperymentuje ze wzorami i fakturami, rzadziej z formą, ale i to mu
się zdarza, jak na przykład kolekcji SS 2010, czy na lato 2014.
Czym inspiruje
się król?
W zasadzie wszystkim, przez 30 lat kariery w branży mody Jacobs przerobił
bardzo wiele motywów, w kolekcji wiosna-lato 2005 pokazał proste kroje
zestawione z fantazyjnymi butami i kapeluszami przyciągającymi wzrok, w roku
2007 ubrania były wyraźnie inspirowane latami 20 i 30, klasyczne elegancja,
została wzbogacona odrobiną luzu. Kolekcje w latach 2009-2010 były odpowiednio
połączeniem glamrocka
ze stylem subkultur techno, w delikatnym wydaniu, potem mieszanką błyszczących
tkanin, które najwyraźniej mu się spodobały i wszelakich sielskich motywów, jak
delikatna krata i motywy kwiatowe i doskonałym przykładem kombinacji formą,
pojawiły się falbany, załamania materiałów, delikatna kratka czy kwiaty.
Wymieniać można by długo, widać jednak kobiety kochają nieokreślony styl
Jacobsa, to on pierwszy włożył modelką sportowe buty typu sneakery
do letnich, krótkich garniturów, kładąc podwaliny pod łączenie stylu
eleganckiego, ze sportowym, co dzisiaj jest zjawiskiem nagminnym.
Moda jest
dla wszystkich.
Jacobs
już nie raz przyznawał, że nigdy nie interesowało go haute couture i nie
aspirował do stanowiska takiego projektanta, podkreśla, że jego interesuje
moda, która jest dla wszystkich, no może nie dla wszystkich, ale bardziej
dostępna niż mniej. W roku 2000 stworzył tańszą linię swoich ubrań Marc by Marc
Jacobs. Projektant jest niebanalny, nieco kontrowersyjny, chociaż jak na
środowisko fashion
jest wręcz nieprzyzwoicie grzeczny i ma ogromne poczucie humoru.
Marc i ja.
Sama cenię kilka pomysłów Jacobsa, zwłaszcza jego minimalistyczne kolekcje z
2012 roku mnie przekonują, a poza tym? Jacobs to Jacobs, czerpie z ciekawych
źródeł, przerabiając je na bardziej ludzkie tworzywa, nie można się z nim
nudzić i to jest w nim najfajniejsze, nigdy nie wiadomo, jaka będzie ta
następna kolekcja.
W Jacobsie podoba mi się to, że zaciera granice, dążąc do androginizmu, w
zasadzie każdy z nas wie, że płcie są dwie, różne, nigdy takie same nie będą,
jednak Jacobs pokazuje, że każdy powinien nosić to, co chce, on sam przechadza
się po wybiegu w spódnicy (nie to nie kilt), na pokazach innych siada w piżamie
i adidasach lub pozuje do sesji w pełnym makijażu i manicure.
Cenię
Jacobsa za talent, uwielbiam za odwagę, jego nieszablonowość ciekawi mnie
najbardziej, ale większych zachwytów nad nim nie pamiętam, a wy?
ciekawa postać
OdpowiedzUsuńintrygujący :)
OdpowiedzUsuńbynajmniej
UsuńNie lubię tego pisać ale napiszę po raz pierwszy bardzo fajny post. :-)
OdpowiedzUsuńpetarda!
OdpowiedzUsuń♥
nie tylko przystojny ,ale utalnetowny, odważny i twórczy :) uwielbiam jego kolekcje :)
OdpowiedzUsuńale przystojny też:P
Usuńpasiasta kolekcja jest świetna!
OdpowiedzUsuńuwielbiamy Marca! To fantastyczny projektant
OdpowiedzUsuńnie można się nie zgodzić:)
Usuńuwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńJest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI love Marc!
OdpowiedzUsuńCiekawy bardzo post , inspirujący ,pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuńoczywiście, że tak:)
OdpowiedzUsuńjak można nie znać Marca:)
ps. a u mnie? KOLORY I LATO W FASHIONOWEJ ODSŁONIE :)
och Marc jest świetny, podoba mi się u niego to, że za każdym razem pokazuje coś innego
OdpowiedzUsuńChciałabym go poznać kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPaski są na prawdę super. Reszta to troszkę nie mój gust
OdpowiedzUsuń