Przeglądając czasem internetowe fora, strony i portale,
gdzie każdy może pozostawić ślad swojej obecności w postaci komentarza, czyli w
zasadzie większość sieci, aż chce się czasem powtórzyć za Lemem "Dopóki
nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu
idiotów" .
Czemu akurat tak mnie naszło? Szukając ostatnio materiałów
do artykułu natknęłam się na krótką notkę o selfie, krótka geneza zjawiska i
oczywiście przykłady, kto takie oto foto tworzy, a w zaszczytnym gronie
wymienionych na pierwszym miejscu znalazły się oczywiście blogerki modowe.
No ale cóż, że akurat jesteśmy bardzo ostro krytykowane, w
samej blogosferze, jak i poza nią, to dziwne by było, gdyby nas tam nie
wymieniono. Jednak ten drobny szczegół w zasadzie nie wywarł na mnie żadnego
wrażenia. Dopiero komentarze pod tym tekstem były załamujące, a konkretnie
jeden komentarz, który brzmiał mniej więcej – blogerki modowe nic nie
osiągnęły, bogacą się naszym kosztem i stać je na ubrania od projektantów…
Pierwszą reakcją, po przeczytaniu tej jakże trafnej opinii,było
skrajne załamanie rąk. Mamy tutaj przykład skrajnego braku wiedzy na temat blogosfery.
Że topowe blogerki modowe zarabiają pieniądze i to nie małe jest jasne jak
słońce, ale czy aby na pewno nic nie osiągnęły? Każda z tych dziewczyn jest
kreatywna, ma swoją osobowość i była w stanie zarazić swoją pasją tysiące
ludzi, to wciąż za mało?
Jednak najbardziej podobał mi się zarzut o bogacenie się
kosztem zwykłych ludzi, litości, oskarżać o to polityków, którzy są opłacani z
naszych podatków, rozumiem, ale blogerki? Może one po prostu potajemnie
okradają ludzi z ubrań, stąd ten zarzut?
Nikt, żadna firma nie zapłaci blogerowi, jeżeli nie widzi we
współpracy z nim żadnych korzyści, blogerki zarabiają, ponieważ ich blogi są
znane, czytają je ludzie, a jak wiadomo tysiące ludzi nie czytają byle czego,
czegoś przeciętnego i nijakiego. Bogacą się na ogół kosztem tylko własnej osoby
i pracy. Większość ludzi oczywiście żadnej pracy nie widzi, bo co to za praca,
wyjść z domu i zrobić kilka fotek. Pomijając szczegół, że bardzo często są to
sesje, z milionem poprawek, sterczenia na zimnie, wietrze i innych, plus
godziny obróbek zdjęć, nie wspominając już o tekście, napisaniu go, korekcie,
to nie, w tym wszystkim nie ma żadnego wysiłku.
Ale najłatwiej jest nie mając pojęcia w temacie, palnąć
głupotę, wylać swój jadzik i zawinąć tyłek. Bo przecież jesteśmy głupie i
umiemy tylko uśmiechać się do obiektywu, no i nic nie wnosimy do życia, ba
nawet zaśmiecamy Internet. Nie wiem jak wy, ale ja takie komentarze, na ogół
olewam, chyba, że są naprawdę głupie i bezpodstawne, to głośno je komentuje,
jak dziś, chociaż w głębi duszy wiem, że to i tak nic nie da i nie wiele to zmieni
w naszej mentalności. Jednak ja moich opinii nie wylewam jako anonim, tylko
publikuję je tu i potrafię się pod nimi podpisać imieniem i nazwiskiem.
PS Stylizacja łącząca klasyczne rozwiązania w modzie, czyli b&w, dżins i obecne trendy, czyli złote wykończenia, które znajdziemy na butach i przy kołnierzu marynarki, w formie aplikacji z agrafek (sama robiłam:)
Niestety na blogerach wylewają najgorsze pomyje, a więcej czasem osiągają niż nie jedna celerebrytka!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ostatnio bardzo mnie zdenerwował tekst o Jessy Mercedes na pudelku i pod nim komentarze. Każda z blogerek stara się jak może, żeby jej blog był odzwierciedleniem jej stylu, a nie prowadzi bloga dla markowych ciuchów. Drodzy redaktorzy nic nie wiedzą o tym jak czasem jest ciężko zacząć w ogóle prowadzić bloga. Co do zdjęć to świetna stylizacja, tylko uśmiechnij się ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż natknęłam się na ten tekst, próbując znaleźć wspomniany komentarz, dowiedziałam się też o wojnie Jess z Korwin-Piotrowską i Wróblewską, hm... nie skomentuje tego, oby dwie strony po prostu pokazują klasę:/
Usuńpozdrawiam
Such a great look babe! Love this awesome coat!
OdpowiedzUsuńGreat pictures!
kisses
http://www.milanotime.net
Szkoda, że wszystkich mierzy się jedną miarą. Niektórzy blogują, bo lubią, a nie żeby dostawać jakieś rzeczy.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ale przeważnie wrzuca się nas wszystkie do jednego worka:(
Usuńpozdrawiam
Lovely look!! Nice jeans!!
OdpowiedzUsuńwww.rednailsladies.com
Eh to zazdrość i tyle zawsze się ktoś znajdzie i przyczepi;) spodnie to.masz rewelacyjne
OdpowiedzUsuńNiestety jest mnóstwo blogerek, które sprzedadzą się za przysłowiową parę dżinsów i to one głównie sprawiają, że ludzie patrzą na blogerki tak, a nie inaczej.
OdpowiedzUsuńMam firmę związaną z modą i nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo popularne blogerki potrafią żebrać o ciuchy.
Serio? Nie wiedziałam. Ale to dlatego, że wiele blogerek i blogerów nie cenią się, przez co często firmy,które współpracują z blogosferą też oczekują, że będziemy robić coś za darmo, a nienawiśc i nagonka, to efekt uboczny:(
Usuńpozdrawiam
Mam takie samo zdanie jak ty!
OdpowiedzUsuńP.S. świetne boyfriend'y :)
Ale inaczej jakoś wyglądasz w tej fryzurze, tak dziwnie, jak nie ty
OdpowiedzUsuńlove reading your opinion on being a blogger and how sometimes some people do not respect what we do because they do not understand really annoys me too. however, i would not blame them due to their lack of understanding, and instead i will focus on doing the very best that i can. x
OdpowiedzUsuńCheck out my latest post on the Blog :)
AL xx
RASSP
Twitter • Instagram
So, you're right, they don't understand what and why we do:(
UsuńKiss
Ja uważam, że takowe teksty są po prostu puste. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nie mają pojęcia na temat blogosfery. Każda z nas pokazuje cząstkę siebie i te które faktycznie prowadzą bloga z pasji i miłości do danego tematu nie upodobniają sie do jessy i innych blogerek. Faktycznie, jeśli mam wyrazić własną opinię niekoniecznie zgodną z opinią niektórych osób, ja zauważyłam że Maffashion oraz Jessy Mercedes kierują się przede wszystkim korzyściami (po uzyskaniu danej sławy).
OdpowiedzUsuńMożliwe, jednak na pewno nie można im zarzucić, że nic nie osiągnęły, bo bo przecież nie zdobyły sławy ot tak sobie
Usuńpozdrawiam
Świetne spodnie :)
OdpowiedzUsuńKarbowane włosy - kiedy to było...
OdpowiedzUsuńNo jakiś czas temu, ale moda powraca:)
UsuńMarynarka jest super, te agrafki świetny pomysł
OdpowiedzUsuńDla mnie to niezrozumiałe, jak niektórzy ludzie mogą nie widzieć tego, że to właśnie politycy bogacą się ich kosztem, a nie blogerki (chyba, że jest w tym kraju jakiś podatek na szafiarki, a ja nic o tym nie wiem;)
OdpowiedzUsuńZestaw super, szczególnie spodnie i buty!
pozdrawiam:)
haha, jak taki podatek istnieje, to czuję się oszukana i pominięta:) Wiesz równie dobrze można zarzucić gwiazdom i celebrytom, że bogacą się naszym kosztem
Usuńpozdrawiam
Bardzo fajnie wyglądasz i mądrze piszesz...niestety tak to już jest na naszym świecie, że jak ktoś coś osiągnie zaraz pojawia się fala krytyki, rzesza anty-fanów, którzy potrafią tylko pluć jadem i oceniać, zamiast nadać sens własnemu życiu.....
OdpowiedzUsuńNiestety, ale muszę się z Tobą w 100% zgodzić. Co do tekstu, był pisany na gorąco, pod wpływem emocji, zawsze jest ktoś kto będzie negował czyjeś osiągnięcia, zwłaszcza, jeżeli ktoś odnosi duży sukces, chyba nie warto się tym przejmować:) Obiecałam sobie, że następnym razem oleję takie rewelacje:/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
jeansy są genialne! :) podoba mi się to jak piszesz, z przyjemnością się to czyta. Oczywiście popieram w 100%, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja Kochana :) (jak zawsze :) co do tej całej nagonki na blogerki (tym badziej modowe), nie sądzę żeby coś się zmieniło w nastawieniu co po niektórych ;))...ale jest wielu, którz nas doceniają, zaglądają na nasze blogi i trzymają za nas kciuki ;)) bo wiedzą (jak sama wspomniałaś ), że to całe blogowanie to nie tylko zabawa i pasja, ale też ciężka praca :)) więc głowa do góry i do przodu :)) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń