photo moda_zps80a088f8.jpg  photo art_zps34be7ee8.jpg  photo bookkopia_zps859ae36a.jpg  photo Beznazwy1kopia_zps00c4458c.jpg  photo tekstykopia_zpsd32a1574.jpg  photo dom_zps47b17e93.jpg  photo lifestyle_zpsb46220d1.jpg  photo bkopia_zpsd98d996f.jpg  photo Beznbsptytu1420ukopia_zps2bc89d34.jpg

 

04 maja 2014

Pink think


Róż- uważany jest za najbardziej kobiecy i słodki kolor pod słońcem, w jakim nie byłyby odcieniu, wydaje się naiwny, niestety wciąż bardzo często kojarzony jest z lalkami Barbie. Jednak róż, w odpowiednich interpretacjach może być ciekawy.
Ja nie lubię być postrzegana jako słaba kobietka, dlatego zbytnio nie przepadałam za tym kolorem, bo trochę tak mi się on kojarzy. Obecnie ta niechęć topnieje, czyżbym ewoluowała w słodką kobietkę? Oh no!


Na ogół wolę różowe dodatki, niż całe elementy stroju, traktuje je jak ciekawe przełamanie stylizacji, lub zupełną modową prowokacje.
Jakieś 10 lat temu miałam fazę różu, namiętnie chodziłam w ubraniach o bladym odcieniu tego koloru, miałam ich bardzo dużo. Pewnego dnia stwierdziłam, że róż jest do bani, porzuciłam go na kilka lat, dopiero w liceum, w fazie skejta, przełamywałam szerokie spodnie i czarne bluzy różowymi T-shirtami lub takimi sznurówkami do sneakerów. Jednak i wtedy róż mnie znudził, obraziłam się na niego na następne kilka lat, uznając go za kwintesencję kiczu, a wszystkie dziewczyny noszące róż wydawały mi się dziecinne, lub źle ubrane. Sama zarzekałam się, że ja już na pewno nic różowego na siebie nie założę.
Nigdy nie mów nigdy.
Teraz róż wraca do moich łask, koniecznie jasny, pastelowy i co najdziwniejsze bardzo mi się podoba. W każdym razie, mam do tego koloru spory dystans, lubię jego subtelność, jednak nie wyobrażam sobie siebie w różowym Total looku, jak na razie nie mam mojej w szafie niczego poza pastelowym różem, a co będzie kiedyś? Hm… Nie mam pojęcia.

 Dziś przygotowałam dla was kolaż różowych inspiracji w różnych odcieniach. Niestety, chcemy czy nie, każda z nas ma mimowolną słabość do tego koloru, niby go nie lubimy, jednak jak widzimy piękną, długą, pudrową suknie haute couture, to wzdychamy z zachwytem. Nawet ja tak mam, do czego z niechęcią się przyznaję.






A jak jest z wami i z różem? Lubicie, czy raczej nie koniecznie? Jakie znaczenie ma dla was ten kolor?

21 komentarzy:

  1. Nie jestem typową barbie girl, ale róż i ja lubimy się ,a nawet bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam dwa zdjęcia z ostatniej kolekcji Bouchra Jarrara, uwielbiam tego projektanta a to w jaki sposób on używa różu jest fantastyczne
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego ostatnia kolekcja bardzo mi się podobała, łączy w sobie elegancje i luz, no i róż u niego jest świetny, może przez to, że często łączy go on z czernią?
      pozdrawiam

      Usuń
    2. Nie tylko z czernią, ale na pewno umie on sprytnie wpleść róż w kreacje, tak aby nie prztłaczał swoją obecnością

      Usuń
  3. Ja bardzo lubię różowy, ale w elementach. Zbyt przeróżowiony strój moim zdaniem robi się kiczowaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam do tego właśnie podobny stosunek, jednak pastelowy róż ostatnio skradł moje serce :)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. nie lubię wściekłego "barbie" różu, ale taki zgaszony, pudrowy jak najbardziej... chyba czas wyciągnąć z szafy blado różowe ciuchy =]

    OdpowiedzUsuń
  5. JA UWIELBIAM KAZDE ODCIENIE RÓŻU!

    pozdrawiam:*
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej lubie pudrowe odcienie rozu. Jezeli neonowy to tylko w dodatkach jak buty czy torebka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś byłam wielką fanką różu potem mi przeszło, a teraz znów lubię ten kolor jak wiele innych tylko noszę go już zupełnie inaczej :-) Twoje inspiracje bardzo mi sie podobają!

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, bo z myślą o Was ich szukałam:) A róż trzeba umieć nosić, inaczej łatwo przedobrzyć:)

      Usuń
  8. Ja lubię różowy ale mało mam ciuchów w tym kolorze. no może oprócz bielizny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja co do bielizny uznaję trzy kolory, biel, czerń i czerwień:)
      pozdrawiam

      Usuń
  9. Looove your pink inspirations!!!

    xx Mira

    www.glamdevils.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam nasycony, neonowy róż, szczególnie na koszulach, lub spódnicach, ale koniecznie w towarzystwie czerni lub szarości.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nasyconego różu raczej nie lubię, neonowy jeszcze ujdzie, ale nasycony, ani liliowy i tak dalej nie:(
      pozdrawiam

      Usuń
  11. te długie suknie są śliczne

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze.
Spam jest notorycznie ignoruje
Kara