Gdzieś głęboko, a może nawet na
wierzchu w każdym z nas tkwi, zupełnie niesłuszne przekonanie, że
wszystko to, co zza granicy jest lepsze. Jeszcze dwadzieścia lat temu, kiedy żyliśmy za żelazną kurtyną i wszelkie innowacje przychodziły do nas z kilkuletnim opóźnieniem, a Ameryka jawiła się nam jako kraj marzeń, miało to odniesienie do rzeczywistości , jednak dziś myślenie o wyższości zachodu jest
tylko stereotypem. Doskonałym tego przykładem jest właśnie blogosferą.
Blogi angielskie, amerykańskie, francuskie czy niemieckie wydają się nam
lepsze, jednak czy takie są? Nie. Przejrzałam bardzo wiele zagranicznych blogów,
nie tylko modowych,
ale również Hand
Made i life stylowych i nie zauważyłamżadnej różnicy między rodzimymi
witrynami. Ba nawet nie wiem, czemu wciąż popadamy w kompleksy, ponieważ
wpływowych i naprawdę dobrych blogów mamy w Polsce około pięćdziesięciu, około
dwustu, do czterystu na poziomie i całą masę przeciętnych. Jednak nie o liczby
się rozchodzi, po prostu polska blogosferą wcale nie jest zła, wręcz
przeciwnie, uważam, że mamy naprawdę się czym pochwalić.wszystko to, co zza granicy jest lepsze. Jeszcze dwadzieścia lat temu, kiedy żyliśmy za żelazną kurtyną i wszelkie innowacje przychodziły do nas z kilkuletnim opóźnieniem, a Ameryka jawiła się nam jako kraj marzeń, miało to odniesienie do rzeczywistości , jednak dziś myślenie o wyższości zachodu jest
tylko stereotypem. Doskonałym tego przykładem jest właśnie blogosferą.
Mamy znakomite blogi z każdej
dziedziny, z doskonałymi treściami, czytelne, o ciekawych interfejsach i cały czas
nie wiem skąd to zapatrzenie na zachód. Powinniśmy wyrzucić kompleksy do kosza,
przestać zerkać na innych, tylko bardziej uwierzyć w swoje siły i po prostu
pisać. Bo polski nie
znaczy gorszy, wręcz przeciwnie, cała spuścizna naszego kraju może być zaletą, tylko wystarczy ją umieć wykorzystać.
znaczy gorszy, wręcz przeciwnie, cała spuścizna naszego kraju może być zaletą, tylko wystarczy ją umieć wykorzystać.
Jestem nawet przekonana, że to oglądanie
się na innych i próby naśladownictwa są dla nas złe, ponieważ tracimy przez nie
w jakimś sensie tożsamość. Oglądając blogi amerykańskie, widać, że są
amerykańskie, oglądając blogi szwedzkie, też wiadomo, że są szwedzkie, a
polskim blogom niestety brakuje tej swoistości, nie mówię tu o wszystkich
blogach, ale chyba o dużej ilości. Naśladownictwo daje więcej złego niż
dobrego, ponieważ każdy kraj ma swoją specyfikę, klimat i ludzi, przenoszenie
tego, nie ma sensu, ponieważ pod inną szerokością geograficzną nie sprawdza się
w 99% przypadków.
Jestem blogerką z Polski i wcale nie uważam, że kiedy mieszkałabym w Stanach, mój blog byłby lepszy, byłby po prostu inny, ten jest najlepszy, jaki w tym momencie mogę stworzyć.
Jestem blogerką z Polski i wcale nie uważam, że kiedy mieszkałabym w Stanach, mój blog byłby lepszy, byłby po prostu inny, ten jest najlepszy, jaki w tym momencie mogę stworzyć.
PS Stylizacja — druga skóra, w której mogłabym chodzić przez siedem dni w tygodniu, dobrze wam znane spodnie, koszulka, która już tu kiedyś była, a którą uwielbiam. Pierwotnie był to T-shirt, przynajmniej dwa rozmiary za duży, odprułam mu rękawki, ponieważ wygląda tak lepiej, jest to totalny vintage, ponieważ koszulkę tą nosił w moim wieku mój tata, potem miał brat, jednak perfidnie mu ją przechwyciłam, bo jest zacna:) Dodatki, czyli czapka, która pasuje do nadruku T-shirtu, sneakery Reebok i wesołe nadgarstki pełne neonowych i nie tylko bransoletek.
fajna czapka :D
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że nasze rodzime blogi sa wspaniałe i na szczęście ani nie pomyślałam, że mogłabym mieć kompleksy, bo "zachód". Również u nikogo ich nie zauważyłam i oby tak zostało:)
OdpowiedzUsuńa ja niestety to zauważyłam, nie w jakimś kolosalnym stopniu, ale...
UsuńCool look, amazing cap!!!!
OdpowiedzUsuńKisssssssss
Bardzo mądrze napisane! Zdefiniowałaś to, co od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie - polskiego blogi nie mają tej jednej, charakterystycznej cechy, która pokazałaby, że blog jest z Polski i jest dobry! Jest ogromny miszmasz, naśladownictwo i czerpanie z innych narodowości.
OdpowiedzUsuńdokładnie, jednak najgorsze jest to, że ta cecha jest nieuchwytna, moim zdaniem bierze się właśnie z niepewności i prób naśladownictwa
Usuńale super czapka :)
OdpowiedzUsuńświetny post dobrze, ze zwracasz uwagę na takie rzeczy:) Świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńSUPER KLIMAT! SUPER CZAPKA
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami:*
Ola z Fashiondoll.pl
Ja też uważam, że nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Trzeba wierzyć w siebie. Świetna stylizacja.
OdpowiedzUsuńSwietna czapka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam w swoje skromne progi :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
hause wyprzedaż:)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńa ja się nie do końca zgodzę.. może dlatego że nienawidze kraju w jakim mieszkam no ale fuck that ;]
OdpowiedzUsuńładna czapka :)
też bardzo wiele rzeczy denerwuje mnie w Polsce, są dni, że przeklinam polską mentalność, wieczne marudzenie i narzekanie oraz zawiść, jednak staram się skupiać na pozytywach:)
Usuńpozdrawiam
Wyglądasz fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńA pod tym co napisałaś podpisuję się i ja:):)
Koszulka super . Prawdziwa bad girl Ciebie
OdpowiedzUsuńMasz rację! Ciągle tkwią w nas jakieś kompleksy...a to zupełnie niepotrzebne! Ja się cieszę, że mieszkam w Polsce i tu pracuję i prowdzę bloga :-) Może z czasem to nam minie...
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji to bardzo podoba mi się Twój pomysł z t-shirtem! Świetne zdjęcia !
Pozdrawiam :-)
Mam nadzieję, że minie i będziemy dumnymi Polakami i będzie to coś więcej niż tylko pusty slogan :/ dzięki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlove your cap and top! you look stunning <3
OdpowiedzUsuńLetters To Juliet
Jestem teraz w Stanach i nie mogę się z Tobą zgodzić w jednej kwestii. Wydaje mi się, że "american dream" jeszcze nie minął, wydaje mi się być po prostu trochę mniejszy, ale wciąż jest to wymarzony świat. Co do blogów, rzeczywiscie zauważyłam, że polskie blogi lubią naśladować zagranicę.
OdpowiedzUsuńAmerican dream zawsze będzie jakąś ideom, chociaż każdy kto tam był stanowczo to obala:)
Usuńpozdrawiam
Masz racje! Mamy wiele blogów, które są o wiele lepsze niż zagraniczne!:)
OdpowiedzUsuńfajnie, ze natknelam sie na Twojego bloga lubie sobie poczytac cos fajnego/dobrego. Zwlaszcza ze wlasnie mieszkam w Nyc i brakuje mi tego.
OdpowiedzUsuńxoxo
Patinka
www.patinkasworld.blogspot.com
Bardzo mi miło:) Zapraszam jak najczęściej:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Polski
koszulka i czapka pasują razem:) A taka koszulka to prawdziwy skarb, niemal historia:)
OdpowiedzUsuńZ kompleksem polskim wiele razy się spotkałam, nigdy jednak nie był on związany z blogami...
OdpowiedzUsuńja to praktycznie odwiedzam tylko polskie blogi ;p
OdpowiedzUsuń