Jeżeli
pamiętacie, byłam bardzo
zawiedziona listopadowymi numerami gazet, które czytam. Ten miesiąc pod tym,
względem był o niebo lepszy. Chociaż nie do końca, ponieważ na przykład grudniowy numer Elle jest
słaby,artykuły były miałkie i pozbawione emocji,wywiady jakby niedokończone i beznamiętne, taki sam był poprzedni i tak samo nic nie wniósł do mojego życia ,
dlatego zrezygnuję z prenumerowania go, trudno. Czytam tylko to., co mnie inspiruje i w jakiś sposób pobudza, niestety Elle przestało spełniać te kryteria.
Elle – jak wyżej wspomniałam, mnie w tym wydaniu magazynu nie zainteresowało chyba nic, a na pewno nic takiego nie przychodziło mi do głowy, jednak po przejrzeniu go ponownie stwierdziłam, że mogę wam zaproponować do przeczytania tekst Marty Krupińskiej – Buntowniczki z wybiegu, który doskonale pokazuje, że rola modelek, jako chodzących wieszaków na ubrania się zmienia, modelki stają się ikonami i oczekuje się od nich oryginalności. Bohaterki artykułu są namacalnym przykładem na to, że idealnie piękne modelki (albo jedynie poprawne) odchodzą do lamusa, teraz branża fashion poszukuje dziewczyn charakterystycznych, które każdy zapamięta, a niebanalna uroda m.in. Lily McMenamy czy Leony „Binx” Walton, jest tego największym gwarantem.
Wysokie Obcasy Extra – ten numer
czytałam z przyjemnością, świetne artykuły, trochę mniej mody, trochę więcej
życia, ale ogólnie gazeta warta była kupienia. Co powinnyście szczególnie przeczytać?
Po pierwsze wywiad z Arturem Rojkiem – „Bez odświętnych słów”, rozmowa z
Grzegorzem Giedrysem pokazuje nam dojrzałego faceta, który
nie boi się mówić o swoich słabościach, pasji, a przy tym ma do siebie dystans
i świetne poczucie humory, hm…gdybym była młodsza, chyba bym się zakochała.
Po drugie czytamy biografię Alberta Camusa –
„Biegałem od kobiety do kobiety”. Autorka, Joanna Kugiel-Frydryszak przybliża
nam sylwetkę Camusa, kiedyś najmłodszego Noblisty, ojca bliźniąt, kobieciarza.
Po
trzecie wywiad „Jak żyć, by nie żałować”, w którym psycholog
Agnieszka Serafin
opowiada, że nawet próba, która skończyła się fiaskiem, jest lepsza niż nic nie
robienie, oraz o tym, jak radzić sobie takimi nieudanymi próbami.
Po
czwarte czytamy całą resztę.
Harper’s Bazaar- z tego magazynu
polecam wam tekst „To jest młodość”, o Tavi Gevinson, młodziutkiej blogerce, która jako jedyna 13-latka
była zapraszana na pokazy haute couture i ważne wydarzenia w modzie,
wydaje się wam, że to spełnienie marzeń? Nic podobnego, tekst pokazuje, jak drapieżna
potrafi być branża, wchłania wszystko, co nowe i oryginalne, a gdy jej się to
już znudzi, rzuca w kąt.
„W pogoni
za Salingerem” – biografia
jednego z najbardziej tajemniczych pisarzów w historii. Salinger pisał dużo,
jednak jego najważniejszedzieło „Buszujący w zbożu” było tylko jedno i on sam
nigdy nie przebił jego sukcesu. Czy można nazwać pisarza wielkim, jeżeli
napisał tylko jedno genialne dzieło? Oczywiście! Nawet trzeba.
I na
koniec artykuł „Trzy królowe” o trzech kobietach, które władają największymi
imperiami mody, czyli Stella McCarney, Phoebe Philo i Frida Giannini. Artykuł ten pokazuje, że nie
zawsze praca jest najważniejsza, każda z wyżej wymienionych Pań zrezygnowała na
jakiś czas z kariery dla rodziny. Bravo! Bo naprawdę kariera, mimo że jest
ważna, nie jest najważniejsza, a w modzie często słyszymy, że tam każdy chce
ludzi, którzy oddają się pracy i jest ona dla nich priorytetem i są w stanie
dla niej dusze zaprzedać, szkoda tylko, że zapomina się, że bez własnych
wartości człowiek staje się zwykłym rzemieślnikiem, a moda przecież jest
sztuką, prawda?
inspirujące
OdpowiedzUsuńu mnie pojawią się zupełnie inne gazetki.. trochę bardziej w stronę fit
OdpowiedzUsuńz chęcią zajrzę :)
OdpowiedzUsuńThe covers look amazing!
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje gazet :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie Harper’s Bazaar mnie zaciekawił, a właściwie Twój przegląd zachęca do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post:):):) Gazety też fajne :):)
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać po Harper's Bazaar !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na stylizację ze swetrem Zary z sh.
Z chęcią zajrzę do tych pism, bo bardzo mi się spodobało to, co tutaj piszesz. :)
OdpowiedzUsuńLubię te gazetki :)
OdpowiedzUsuńFajne recenzje, ja w Święta nadrobię lekturę - zawsze trochę czasu można wygospodarować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńamazing covers
OdpowiedzUsuńthe STYLE Fringe BLOG
the STYLE Fringe BLOGLOVIN
Instagram
http://the-stylefringe.blogspot.com
Wysokie są super
OdpowiedzUsuń